facebook-domain-verification=deoqpfu9y5endxp6xjdgbqaon4yv4p
top of page
Zdjęcie autoraFilip Sokala

Dziecko wysoko wrażliwe - wymysł czy rzeczywistym problem? I czy dziecko nadreaktywne sensorycznie i wysoko wrażliwe to to samo?



Kiedy byłem młodszy, sceptycznie podchodziłem do określeń takich jak osoby wysoko wrażliwe. Wraz z doświadczeniem, stałem się bardziej otwarty (mniejszym ignorantem :)*) choć wciąż ostrożny w tworzeniu nowych przekonań. Rzeczywiście, niektóre dzieci naprawdę reagują odmiennie, nadmiernie w porównaniu do swoich rówieśników na doświadczenia o standardowym natężeniu lub o niskim potencjale stresogennym. Wówczas konwencjonalne metody wychowawcze okazują się nieskuteczne, a rodzice bezradni, zapętlają się z dzieckiem w coraz bardziej destrukcyjnych mechanizmach. Mechanizmach, które wciąż generują stres. A żaden rodzic nie chce, aby jego dziecko było nim obciążone.


Czy są sposoby na wspieranie dzieci wysoko wrażliwych?

Są, podobne jak u dzieci nadreaktywnych sensorycznie.

Ale najpierw porównajmy te typy zachowań.


Nadreaktywność to reakcja stresem na określony bodziec albo na tak intensywny dyskomfort, że powoduje silny stres. Występuje wówczas reakcja walki, ucieczki. Co widzimy? Lęk, złość, agresję, a zaraz potem płacz. Jednocześnie utrwala się mechanizm reagowania w podobnych sytuacjach.


Osoba wysoko wrażliwa to taka, która na sytuację dyskomfortu o standardowym natężeniu reaguje silnym stresem. Taką sytuacją może być m.in. odczuwanie presji społecznej, chwilowe zaburzenie poczucia bezpieczeństwa (niepokój), nieprzyjemny bodziec zmysłowy, czy po prostu przykry stan emocjonalny.


Co ma wspólnego dziecko wrażliwe z nadreaktywnością sensoryczną?

Właśnie silną reakcję stresową na bodziec.


Czego potrzebują takie dzieci? Strategii radzenia sobie w takich sytuacjach.

Nauki adaptacji do nieznanych warunków, bo właśnie stres zmniejsza zdolności adaptacyjne. Utrudnia tworzenie nowych reakcji, dostosowywania się do innych niż dotychczasowe wymogów otoczenia. Silny stres powoduje tylko utrwalanie mechanizmu reagowaniem w ten sposób na podobne sytuacje.


Podstawowe elementy takiej strategii:


  • Określenie czasu ekspozycji na sytuację/bodziec przewidywany jako zagrażający (np. odliczanie).

  • Przewidywalność (np. informowanie, odwoływanie do ustaleń).

  • Mniej empatii emocjonalnej (współodczuwania) a więcej empatii poznawczej (polegającej na rozumieniu mechanizmów).

  • Zmniejszenie decyzyjności (obciążenia decydowaniem)/ zmniejszenie potrzeby poczucia kontroli 

  • Wzmacnianie procesów planowania

  • Minimalizowanie sytuacji presji wywieranej na dziecko (czasami robimy to zupełnie nieświadomie)

  • Nauka radzenia w chwili napięcia emocjonalnego

  • Tworzenie skutecznych sposobów samoregulacji


Za każdym z tych sformułowań kryją się konkretne, efektywne działania, które łatwo wprowadzić w życiu codziennym.


W kolejnym poście :

Jak nigdy nie powinno się odzywać do dziecka wysoko wrażliwego/nadreaktywnego sensorycznie.



*Dziś jestem przekonany, że ludzie, którzy uporczywie bronią się przed nowościami, to po prostu ludzie będący w lęku przed zmianą, z trudnościami z adaptacją w dynamicznie rozwijającym się świecie (i wiedzy w tym świecie). Ignoracja wynika z ich słabości. W związku z tym pozostaję otwarty również w kwestii zmiany własnych przekonań :)

3 wyświetlenia0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Comments


bottom of page